Wydawałoby się, że dopiero wczoraj świat obiegły informacje o misji łazika Perseverence na Marsie. Teraz na Ziemię dotarły pierwsze nagrania z mikrofonów zamontowanych w łaziku, które zarejestrowały dźwięki, które można usłyszeć na Czerwonej Planecie. Głównie na nagraniu słychać grzechotające o kamieniste podłoże koła Perseverance, jednak jest to przełomowy moment w historii eksploatacji Marsa. 

Szesnaście minut niepokojących dźwięków 

Główny inżynier odpowiadający za kamery oraz mikrofony zamontowane na łaziku żartuje, że gdyby takie dźwięki usłyszał podczas jazdy samochodem, to zatrzymałby auto i wezwał pomoc drogową. Koła łazika bowiem są metalowe, uderzając o kamienną powierzchnię Czerwonej Planety, dają bardzo niepokojący odgłos. Jest to jednak przełom. Bo chociaż na nagraniu nie można usłyszeć niewiele więcej, to oznacza to, że technologia wykorzystana na łaziku pozwala rejestrować praktycznie wszystko.

Zdjęcia z łazika podbijają internet

Już teraz wielkim powodzeniem cieszą się zdjęcia robione przez łazik Perseverence. Robot bowiem przejechał już aż dwadzieścia siedem kilometrów. W tym czasie wykonał wiele zdjęć i zarejestrował właśnie szesnaście minut nagrania dźwiękowego. Internauci na całym świecie chętnie oglądają zdjęcia i dzielą się nimi dalej. 

Tajemnicze drapanie

NASA opublikowało dwa nagrania z Marsa. Jedno oryginalne surowe, gdzie poza wspomnianymi dźwiękami kół ciężko cokolwiek usłyszeć. Jednak da się już wyłapać dziwne drapanie. Jest ono o tyle zagadkowe, że specjaliści twierdzą, że nie pochodzi ono z łazika. A więc NASA próbuje ustalić źródło intrygującego dźwięku. Być może są to zakłócenia elektromagnetyczne lub różne interakcje między podłożem a systemem jezdnym.  

Marsjański wiatr i życie w skałach

W drugim nagraniu słychać dźwięki z otoczenia i marsjański wiatr. Dźwięki pochodzą z lasera do badania skał. Badacze mają oczywiście nadzieję, na znalezienie życia na Marsie, jakiegokolwiek. Toteż próbki skał niebawem przybędą na Ziemię, aby ustalić, czy znajdują się w nich ślady życia.