Stosowanie infuzji witaminowych staje się coraz bardziej popularną formą utrzymania zdrowia i poprawy samopoczucia. Te specjalistyczne zabiegi, polegające na bezpośrednim dostarczaniu witamin i minerałów do układu krążenia, są postrzegane jako przełomowe w obszarze suplementacji. Choć dla niektórych stanowią one nowoczesne i skuteczne rozwiązanie problemów zdrowotnych, dla innych budzą podejrzliwość i sceptycyzm. Czy więc warto zainteresować się tą metodą i jakie korzyści może ona przynieść?

Zróżnicowany rynek usług medycznych i rehabilitacyjnych daje pacjentom możliwość wyboru spośród wielu metod zachowania dobrego stanu zdrowia, zapobiegania chorobom oraz utrzymania wysokiej formy fizycznej. Wśród różnorodnych trendów, takich jak bary ozonowe czy detoksykujące zabiegi klisteryczne, ostatnio dużym zainteresowaniem cieszą się infuzje witaminowo-mineralne. Szacuje się, że aż 2/3 Polaków regularnie korzysta ze stosowania suplementów diety, co sugeruje duże zapotrzebowanie na tego typu usługi.

Pierwsze próby terapii infuzją datują się aż do średniowiecza, jednak początkowo były one nieudane. Znaczący przełom nastąpił za sprawą sir Christophera Wrena, który pod koniec XVII wieku przetoczył do krwiobiegu psa wino zmieszane z piwem za pomocą pęcherza świni. W 1831 roku doktor Thomas Latta wprowadził skuteczną metodę leczenia cholery za pomocą infuzji soli fizjologicznej. Kolejne lata przyniosły eksperymenty z dożylnym podawaniem różnych substancji, takich jak mleko, miód, cukier czy żółtka jajek. W połowie XX wieku infuzje stały się powszechnie stosowaną metodą leczenia, w tym transfuzji krwi czy żywienia pozajelitowego.

Infuzje witaminowe zyskały na popularności dzięki bostońskiemu lekarzowi Johnowi Myersowi. W latach 60-tych XX wieku zaczął on podawać swoim pacjentom dożylnie koktajl zawierający minerały i witaminy w celu leczenia różnych, często spotykanych dolegliwości. Formuła opracowana przez Myersa jest nadal stosowana i zawiera między innymi chlorek magnezu, glukonian wapnia oraz witaminy grupy B i witaminę C.

Marketing usług infuzji witaminowych przekonuje potencjalnych klientów, że jest to najskuteczniejszy sposób na szybką regenerację organizmu. W ofercie klinik można znaleźć różnorodne koktajle – od terapii dla osób po przebyciu Covid-19, przez leczenie kaca, aż do zabiegów łagodzących skutki zmiany strefy czasowej. W materiałach reklamowych obiecuje się także redukcję chronicznego zmęczenia, astmy, bólów głowy, stanów lękowych, problemów ze snem czy stresu. Infuzje mają również poprawić kondycję sportowców, wygląd skóry, wzmacniać odporność i spowalniać procesy starzenia. Przewiduje się również ich wsparcie w leczeniu przewlekłych infekcji, fibromialgii czy arteriosklerozy.

Wśród składników infuzji witaminowych szczególną uwagę zwraca witamina C, która od dawna jest uważana za tajemnicę młodości i silną odporność. Medycyna alternatywna i komplementarna zaleca infuzje na jej bazie do walki z infekcjami wirusowymi, przeziębieniem czy nawet różnymi typami nowotworów. Badania naukowe sugerują, że terapia infuzjami ma niewielkie ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych. Oprócz witaminy C oferuje się także infuzje z witamin grupy B, magnezu, selenu, potasu, aminokwasów, glutationu czy kwasu alfa-liponowego.

Podstawowym założeniem terapii infuzją jest uzupełnienie niedoborów organizmu bez konieczności spożywania pokarmów i suplementów, które są wolniej i mniej efektywnie przyswajane przez układ pokarmowy. Główne korzyści z terapii infuzją to szybka absorpcja składników oraz oszczędność kalorii.