Nasze psie kompanie raz jeszcze udowadniają, jak mocno są w harmonii z naszymi emocjami – tym razem dowodzą tego w badaniach naukowych opartych na zmyśle węchu.
Badacze z Queen’s University w Belfaście odkryli, że nasze psy są zdolne do wyczuwania stresu za pośrednictwem naszego oddechu i potu. W ramach nowego eksperymentu, cztery pieski miały okazję powąchać próbki potu oraz oddechu, pobrane od ludzi – zarówno przed, jak i po skomplikowanych testach matematycznych. Uczestniczki eksperymentu na czterech łapach umiały zidentyfikować z 90-procentową precyzją, które próbki były pobrane od badanych przed i po skomplikowanym zadaniu z matematyki.
To pionierskie badanie dostarcza nam pierwszych dowodów na to, że psy mają zdolność wykrywania stresu tylko za pomocą naszego oddechu i potu. Ta umiejętność może być niezwykle przydatna podczas szkolenia psów asystujących czy psów terapeutycznych. „Te odkrycia pomagają również lepiej zrozumieć relacje pomiędzy człowiekiem a psem i poszerzają naszą wiedzę na temat tego, jak psy są w stanie interpretować i reagować na nasze stany emocjonalne.
Psy doświadczają świata poprzez zapachy. Ich wyjątkowo rozwinięte zdolności wykrywania różnych aromatów są już używane do wykrywania narkotyków, materiałów wybuchowych oraz chorób, takich jak niektóre rodzaje nowotworów, cukrzyca, a nawet Covid-19.
„Mieliśmy mnóstwo dowodów na to, że psy potrafią wykryć zapachy emitowane przez ludzi, które są związane z określonymi zaburzeniami lub chorobami – jednak nie mieliśmy dotąd wielu dowodów na to, że są one w stanie odczuć zmiany w naszym stanie psychicznym” – mówi główna autorka badania, Clara Wilson.
Chociaż nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić, dlaczego psy wykształciły tak wysoko rozwinięte zmysły węchu, najprawdopodobniej jest to powiązane z ich potrzebą identyfikacji potencjalnych zagrożeń, rozpoznawaniem statusu rozrodczego czy też ustalaniem relacji rodzinnych w swojej grupie.