Aktualnie trwa burzliwa debata dotycząca potencjalnego skrócenia tygodnia pracy do czterech dni lub zredukowania liczby godzin pracy w tygodniu do 35. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, odniosła się do tej kwestii, potwierdzając, że trwają poważne analizy na ten temat. Podkreśliła, że jej ministerstwo bacznie obserwuje pilotażowe projekty skrócenia tygodnia pracy, które zostały wprowadzone przez niektóre korporacje.
Podczas wywiadu dla Polsat News, minister Dziemianowicz-Bąk została zapytana o plany zmniejszenia liczby dni roboczych w tygodniu. Potwierdziła, że jej departament prowadzi szczegółowe badania dotyczące czasu spędzanego w pracy, długości urlopów oraz liczby dni roboczych.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej zauważyła również, że Polacy są jednym z narodów, które najdłużej pracują w całej Europie. Zwróciła jednak uwagę, że to niekoniecznie przekłada się na efektywność naszej pracy.
Ministerstwo z dużym zainteresowaniem analizuje doświadczenia firm, które decydują się na wprowadzenie 4-dniowego tygodnia pracy jako naturalnego eksperymentu. W ocenie Dziemianowicz-Bąk, takie pilotażowe działanie jest w pełni uzasadnione. Przypomniała również, że premier Donald Tusk kiedyś mówił o skróceniu tygodnia pracy do czterech dni.
Jednakże, minister przyznała, że na chwilę obecną rząd nie wypracował jednolitego stanowiska w sprawie skrócenia tygodnia pracy. Wyraziła swoje osobiste poparcie dla propozycji premiera Tuska dotyczącej skrócenia tygodnia pracy do czterech dni, a nie redukcji liczby godzin pracujących do 35.